Podłogówka naprawiona, ale są kolejne straty
Jeszcze żadnej firmie nie udało się w jeden dzień spierdzielić trzy rzeczy. I to montując raptem 6 listw na balustrady. Właściel firmy już wie i na wszystko będą fakturki dla niego.
1. Podłogówka przebita - naprawiona, trzeba jeszcze zalać szybko schnącym betonem
2. Odpryśnięty jastrych w trzech miejscach - Heniek będzie musiał wylać beton szybkoschnący
3. Najgorsze, Naruszone schody!!!! - Koleś od Schodów (Grzesiek Fundanicz z Pielgrzymki) widział zdjęcia i przyjedzie obejrzeć straty. Żona mu już zastrzegła, że chce zrobić schody spowrotem na nówkę.
Porażka. Marcinowi z Aluplastu od Balustrad już się oberwało za pracowników. Ja rozumiem, że takie wypadki mogą się zdarzyć ale takiego niechlujstwa to nie toleruję u profesjonalnej firmy.
Poczekamy na finał balustrad. A wpieniony jestem niesamowicie. Bo to na schodach przykryli filią, że niby nie oni.